Przejażdżka na… końskiej szyi

Historia PRAWIE jak z obrazka przydarzyła się nam dzisiaj w terenie. Piszę prawie, ponieważ obeszło się bez sprawdzania miękkości pokrywy śnieżnej, za to odbyłam przejażdżkę na… końskiej szyi 😂😂😂 Aż żal że Nina nie zdążyła zrobić zdjęcia tej nie codziennej jazdy zanim udało mi się znów wdrapać na miejsce dla jeźdźca przeznaczone. Jedno jest pewne. Żałuję, że nie mogłam tego zobaczyć 😂😂😂